Hodowla
  Obcowanie ze zwierzętami od zawsze sprawiało mi przyjemność. Jako mała dziewczynka często uciekałam w marzenia o własnym psie, przyjacielu, który byłby ze mną niezależnie od mojego nastroju, czy pogody. Niestety nie było mi dane cieszyć się obecnością czworonoga. Kontakt ze zwierzętami odnajdywałam więc w bezdomnych dachowcach i głodnych przybłędach.
  W tym czasie szukałam także pocieszenia w książkach i telewizji, które chociaż na chwilę pozwalały mi zagłębić się w świat zwierząt. Tak jak większość ludzi, emocjonalnie związanych z collie, swoją przygodę z tą rasą rozpoczęłam od popularnej książki „Lessie wróć!”. Gdy na ekrany weszła adaptacja tej powieści zakochałam się w owczarkach szkockich. Podziwiałam te psy nie tylko ze względu na niezwykłą urodę, ale przede wszystkim za inteligencję i przywiązanie! Posiadanie jednak psa tej rasy pozostawało jedynie w sferze moich marzeń....
  W 2006 roku pojechałam na swoją pierwszą w życiu wystawę – była to majowa międzynarodowa wystawa w Łodzi. To właśnie wtedy upewniłam się, że nie chcę mieć innego psa! Elegancja i opanowanie, które tak dogłębnie reprezentuje ta rasa odcisnęły w moim sercu trwałe piętno.
  Nieoczekiwanie, po ciężkiej walce o wymarzonego przyjaciela, 31 października 2006 do mojego domu zawitał mały tricolorowy rozrabiaka – DARK DREAM Ko-To-Ra. Z jego przybyciem, w mojej głowie rozwinął się (kiełkujący już wcześniej) plan o związaniu życia z collie, o założeniu hodowli owczarków szkockich. Z każdym dniem coraz bardziej poznawałam uroki tej rasy, wciągnęłam się także w wystawy. Silan przyniósł mi wiele radości swoją obecnością, a także sukcesami na wystawach!
  9 października 2007 roku zarejestrowałam w ZKwP oraz FCI swoją hodowlę. Przydomek Quatro powstał z sentymentu do języka hiszpańskiego. Silan przybył do mojego domu jako czwarty jego mieszkaniec, liczba 4 w moim ulubionym języku to właśnie quatro. Można więc powiedzieć, iż przydomek ten jest upamiętnieniem chwili, w której spełniło się moje marzenie!
      Pozdrawiam
      Marzena Górecka